„Małgorzata Ostrowska”
INTERSONUS
Rok wydania1993
-
Kiedy gna znów przed siebie
W powodzi deszczu i łez
Tylko tłok w siódmym niebie
Sprawia, że wciąż tu jest
Czerwony smak ryzyka
To zjawia się, to znika
Ta autostrada sunie szlakiem gwiazd
Posłuszna rytmom jego rąk
Wiruje pod kołami znów
Siedem mil krainy snów
Tej autostrady szum głęboki
Łaskawie mruczy mu do snu
A serc złamanych gorzkie łzy
Drążą asfalt szarych dni
A ona czeka
Ona wciąż czeka
Cierpliwie liczy dni a on
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America
On poznał każdy cal tej drogi
Kreślił jej mapy innych tras
O lepszych krajach też wszystko wie
Jakiś cud obiecał jej
I ona czeka
Ona wciąż czeka
Cierpliwie liczy dni a on
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America
Daj Boże żeby w końcu zabrał ją
A ona czeka
Ona wciąż czeka
Cierpliwie liczy dni a on
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America
Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of AmericaAUTOR TEKSTU: M. Ostrowska
KOMPOZYTOR: T. Sideman
z grupą Lombard -
Kiedy nagle własny krok
Podejrzanie wsiąka w mrok
Gdy pod czaszkę wciska się
Lukrowana drukiem śmierć
Kiedy eteryczny głos
Nagle nam określa los
Dotykaj mnie
Dotykaj mnie
Kiedy znów prasuje mózg
Kiedy walą z wszystkich luf
Dotykaj mnie
Dotykaj mnie
Ratujmy się
Dotykaj mnie
Atakują już ze wszystkich stron
Marne szanse bo coraz bliższy front
W głowie czuję coraz większy szum
Mylę hasła bo naciska tłum
Mamut żyje sto tysięcy lat!
Trzeci świat zezuje na piąty świat
Ratujmy się
Ratujmy się
A stonoga chyba ma sto kół!
Umarł król - niech żyje król!
Ratujmy się
Ratujmy się
A ja jestem mapą twą
Szlakiem wysp dla Twoich rąk
Autostradą dla Twych ust
Krzykiem zbuntowanych mórz
Świętą wodą, znakiem złym
Filozofią Twojej krwi
Dotykaj mnie
Dotykaj mnie
Wędruj aż dosięgniesz dna
Będzie co się zdarzyć ma
Dotykaj mnie
Dotykaj mnie
Ratujmy się
Dotykaj mnie
AUTOR TEKSTU: M. Ostrowska
KOMPOZYTOR: R. Kalicki
z grupą Lombard
-
Ktoś chyba nam zpisał
Gorycz wszystkich kłamstw
Ktoś nam nawbijał w głowy
Śmiać się tylko z nas
Zapomnij o tym teraz
Teraz wszystko zgaś
Nie ufaj tym co mówią
Że niebo jest daleko
Poszukaj
Tak dobrze jest się budzić
W ogniu czyichś słów
Spróbuj znaleźć nasze
Wyspy dobrych snów
Poszukaj
Powiedz sam co warta jest ta cisza
Której bronisz
Tak wystarczy jeden dotyk
A już płoniesz
Pal się pal się pal
Ten ogień Cię nie zniszczy
Pal się pal się pal
Jeśli nie płoniesz sam
Pal się pal się pal
I nie mów o miłości
Pal się pal się pal
To jest w końcu niezły żart
Tylko mi nie mów o miłości
Bo co do tego miłość ma
Powiedz sam co warta jest ta cisza
Której bronisz
Tak wystarczy jeden dotyk
A już płoniesz
Pal się pal się pal
Ten ogień Cię nie zniszczy
Pal się pal się pal
Jeśli nie płoniesz sam
Pal się pal się pal
I nie mów o miłości
Pal się pal się pal
To jest w końcu niezły żartAUTOR TEKSTU: M. Ostrowska
KOMPOZYTOR: G. Stróżniak
z grupą Lombard
-
Tyle długich lat studiowanych żmudnie ról
Ah, kruszyć serca jak boski rock and rolla król
Piorunujący wzrok, fascynujący gest
Słodki grymas ust, weźmie ją czy nie?
Mózg miliona burz, wstrząs miliona volt
Ja sama płonę już, topię się jak wosk
Czemu w błysku lamp, jak to możliwe jest
Żadne Hollywood nie porwało jeszcze cię?
Tyle długich lat kopiowanych żmudnie ról
Ah, kruszyć serca jak boski rock and rolla król
W lustrze długą noc studiowany każdy gest
Świszczy grymas ust, weźmie ją czy nie?
Wstrząs miliona volt, Jezu co za wzrok
Czuję płonę w nim, topię się jak wosk
Jak to możliwe jest, Bóg to jeden wie,
Że żadne Hollywood nie porwało jeszcze cię?
Ile to już ma, ile taktyk, ile szkół?
Kosi serca jak kosił rock and rolla król
Fascynujący gest, piorunujący wzrok
I sama nie wiem już oryginał to czy tło
Złote myśli spójrz sypią się jak grad
Jeden jego szept, kto uwierzy w niebios znak?
Stopi mnie ten żar, strawi ogień czterech strun
I odpłynę z nim wszędzie, choćby i na wschód
Morze słów, ocean słów
Inwazja herosów roztrzaskanych na pół
Niebotyczne łuki rwij,
A dalej tak pusto, że nie pytaj, bo wstyd (4x)AUTOR TEKSTU: M. Ostrowska
KOMPOZYTOR: P. Zander
z grupą Zander
-
Nikt nie przewidział czasu gry
I reguł nie ustalił nikt.
Cyrk nieustannie pęka w szwach,
Na absurd świetna passa trwa, trwa.
Zdawać się może, że już kres,
Że nikt nie zdoła więcej znieść.
A jednak ciągle w uszach huk,
Przegrywa, kto zaczerpnie tchu.
Wojna o nic,
Gra ząb za ząb.
Skruszyć mu kark,
Bo musi się zgiąć.
Bitwa o wszystko, gra o głos,
Ogień pod atomowy stos.
Dawno masz dość, lecz ciągle trwa
Huragan absurdalnych braw.
[5x:]
Wojna o nic,
Gra ząb za ząb.
Skruszyć mu kark,
A musi się zgiąć.AUTOR TEKSTU: M. Ostrowska
KOMPOZYTOR: P. Zander
z grupą Zander
-
If you ever, change your mind
About leaving, leaving me behind
Baby, bring it to me, bring your sweet loving,
bring it on home to me, yeah
I know I laughed when you left
But now I know I only hurt myself
Baby, bring it to me,
bring your sweet loving bring it home to me
I'll give you jewelry and money too
That ain't all, all I do for you,
Baby if you bring it to me, bring your sweet loving
bring it on home to me, oh honey
You know I'll always be your slave,
'til I'm buried, buried in my grave
Honey, bring it to me, bring your sweet loving,
bring it on home to me.
I tried, to treat you right
But you stay out, stay out every night
But I forgive you, yeah bring it to me,
bring your sweet loving,
bring it on home to me, yeah.AUTOR TEKSTU: S. Cooke
KOMPOZYTOR: S. Cooke
z grupą Lombard
-
AUTOR TEKSTU: --------
KOMPOZYTOR: --------
z grupą lombard -
AUTOR TEKSTU: --------
KOMPOZYTOR: --------
z grupą Dżem -
AUTOR TEKSTU: --------
KOMPOZYTOR: --------
z grupą Dżem -
A kiedy będziesz szeptać jej do ucha
Te wszystkie kłamstwa, które znam
To nie zapomnij, ona słucha
Bo nie zna Ciebie, tak jak znam Cię ja
I będzie ufnie chłonąć wszystkie słowa
Naiwnie wierzyć w każdy gest
I nie zrozumie nic,
Bo ona jest tylko plastrem na samotny dzień
Słowa, jak węże do ucha
Słowa, jak opium i miód
Ona, tak chętnie ich słucha
Słowa (słowa), poznałam je już
A kiedy będziesz szeptać jej do ucha
Te opowieści, w które sam
Nie chciałbyś wierzyć, nie chciał słuchać
Bo wiesz, powtarzasz je nie pierwszy raz
A ona łowi te tańczące słowa
Układa wiersze, wierzy w nie
Bo nie domyśla się, że ona
Jest tylko plastrem na samotny dzień
Słowa, jak węże do ucha
Słowa, jak opium i miód
Ona, tak chętnie ich słucha
Słowa, poznałam je już
Słowa (słowa), jak węże do ucha
Słowa (słowa), jak opium i miód
Ona (ona), tak chętnie ich słucha
Słowa (słowa), poznałam je już
A kiedy będziesz szeptać jej do ucha
Te wszystkie kłamstwa, które znam
To nie zapomnij, ona słucha,
Bo nie wie tego co znam dobrze ja
Słowa (słowa), jak węże do ucha
Słowa (słowa), jak opium i miód
Ona (ona), tak chętnie ich słucha
Słowa (słowa), poznałam je już
Słowa (słowa), jak węże do ucha
Słowa (słowa), jak opium i miód
Ona (ona), tak chętnie ich słucha
Słowa (słowa), poznałam je już
AUTOR TEKSTY: M. Ostrowska
KOMPOZYTOR: J. Kidawa
z Michałem Urbaniakiem -
AUTOR TEKSTU: --------
KOMPOZYTOR: --------
z Michałem Urbaniakiem -
AUTOR TEKSTU: --------
KOMPOZYTOR: --------
Z grupą Basspace -
AUTOR TEKSTU: --------
KOMPOZYTOR: --------
Z grupą Acid Drinkers -
Jestem krwią twojej krwi
Kobrą w twojej głowie
Krzykiem dni, wartą drzwi
Tak to ja - twój strach
Twoja twarz, twoja krew
Żyję tylko w tobie
Jak twój cud, jak twój wróg
Twój bolący garb
Nie, nie wiesz nigdy, nie
Krzyczę, gryzę, kocham cię
Nie, nie, nie, nie
Kiedy nie chcesz, nie chcesz, nie
W tobie ma cześć, w tobie ma śmierć
Badam każde słowo
Każdy twój szept, każdy grzech
Nie śpię kiedy śpisz
W tobie po brzeg, w tobie na wskroś
Żądzą płynę lawą
Jak twoja krew, jak twoja treść,
Twoja każda myśl
Nie, nie, nie wiesz nigdy, nie
Krzyczę, gryzę, kocham cię
Nie, nie, nie, nie
Kiedy nie chcesz, nie chcesz, nie
Wciąż żyje, wciąż tyje
Wciąż ciszej zabija
Wciąż celniej dotyka
Swobodniej oddycha
W twojej twojej twojej twojej
Głowie będę żyć!
Jestem krwią twojej krwi
Kobrą w twojej głowie
Jak twój cud, jak twój grób
Gryzę kiedy śpisz
W tobie po brzeg, w tobie na wskroś
Żądzą płynę lawą
Jak twoja krew, jak twoja treść,
Twoja każda myśl
Nie, nie, nie wiesz nigdy, nie
Krzyczę, gryzę, kocham cię
Nie, nie, nie, nie
Kiedy nie chcesz, nie chcesz, nie
Wciąż żyje, wciąż tyje
Wciąż ciszej zabija
Wciąż celniej dotyka
Swobodniej oddycha
W twojej twojej twojej twojej
Głowie będę żyć!AUTOR TEKSTY: M. Ostrowska
KOMPOZYTOR: Acid Drinkers
z grupą Acid Drinkers