Ballady

CD Ania-Box-Music

Rok wydania1994

  1. Anatomia, ja płynę, płynę Lyrics Credits 3:50
    Włosy - żeby pragnąć sięgać po nie
    Dłonie - żeby zbudzić pierwszy dreszcz
    Oczy - uwierzyć w zachwyt lustra
    Usta - żeby je karmić głodem moich ust

    Słowa, wytworne słowa
    W ich krzyku milknę, ginę
    Nie wierzę giętkim słowom
    Mó, mów - ja płynę, płynę

    Język - dotykam cię nieśmiało
    Ciało - drętwieję, płonę w dół
    Serce - uderza, trace siły
    Żyły - rozsadza narkotyczny, słodki puls

    Tu niepotrzebne słowa
    Zatrzymaj słów lawiny
    Popatrz dla ciebie tańczę
    I milcz - ja płynę, płynę

    Milcz, miły milcz
    To niemych ciał rozmowa
    Patrz, miły patrz
    Tu niepotrzebne słowa
    AUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
    KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
  2. Anka Lyrics Credits 4:40
    Nie mów mu o mnie nic, niech nie przelicza dni,
    Niech śpi spokojnie mocnym snem.
    Jeśli spotkamy się, niech Cię nie zdradzi szept,
    I tak zbyt wielu o tym wie.

    Czuwam nad Tobą, czy świt, czy zmierzch,
    Słucham pod drzwiami bez sił, by wejść.
    Kiedy przez park idziesz z wózkiem co dzień,
    Nie wiem, czy podejść mam - czy nie.

    Nie mów mu o mnie nic, nie mów mu o mnie nic,
    Niech śpi spokojny mocnym snem.
    Jeśli spotkamy się, niech Cię nie zdradzi szept,
    I tak zbyt wielu o tym wie.

    Czuwam nad Tobą, czy świt, czy zmierzch,
    Słucham pod drzwiami bez sił, by wejść.
    Kiedy przez park idziesz z wózkiem co dzień,
    Nie wiem, czy podejść mam - czy nie.

    Nigdy mu nie mów, że znałaś mnie,
    Zostaw to w cieniu, na samym dnie.
    Kiedy przez park idziesz z wózkiem co dzień,
    Zawsze odwracasz twarz - ja wiem.

    Ja wiem,
    Ja wiem.
    AUTOR TEKSTU: Jacek Skubikowski
    KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
  3. Jej głos po tamtej stronie Lyrics Credits 4:25
    droga cię poniesie, zaprowadzi i tak
    droga poza siebie, długa droga w dal
    dadzą ci karabin, żebyś zawsze miał oczy
    jasne, ramię twarde zimne jak stal


    jeszcze raz jej włosy w dłoniach będziesz miał
    poszybuje w niebo zapach wiatru i ciał
    jeszcze raz, ostatni raz powtórzysz to jej
    potem się zawali ziemia, skończy się sen


    a jej glos po tamtej stronie nie dogoni cię
    a jej głos po tamtej stronie nie dogoni cię


    stutonowa brama przetnie wszystko to co masz.
    dadzą ci tu świeżą wodę i świeżą twarz
    skrzydła ci urosną, aż poczujesz ich ból
    ołowianym mostem nagle stoczysz się w dół


    a jej glos po tamtej stronie nie dogoni cię
    a jej głos po tamtej stronie nie dogoni cię


    droga cię poniesie, zaprowadzi tak
    droga poza siebie, długa droga w dal
    dadzą ci karabin, żebyś zawsze miał oczy
    jasne, ramię twarde zimne jak stal


    a jej glos po tamtej stronie nie dogoni cię
    a jej głos po tamtej stronie nie dogoni cię
    AUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
    KOMPOZYTOR: Robert Kalicki
  4. Słowa chore od słów Lyrics Credits 5:40
    Z ponurym wiatrem chłodem owiały dom
    Zleciały nagle na mnie ze wszystkich stron
    Skrywane słowa gesty skrywane
    Niemądre zdania w porę przerwane

    Stracone raz wróciły bezpieczne znów
    Wypełzły tłumem dzikim w Buszmenach stu
    Wyblakłe twarze stracone dni
    Stracone myśli dławione łzy

    Wstydliwie czułe sny wstydliwie czułe sny
    Wstydliwie czułe sny wstydliwie czułe sny

    Przepływają jak w koszmarnym śnie
    Nierealne długie szare jak cień
    W setkach myśli powtarzane znów
    Krzywe twarze słowa chore od słów

    Przepływają jak w koszmarnym śnie
    Rozpalone nocą gasi je dzień
    W setkach myśli oszalałe znów
    Krzywe twarze słowa chore od słów

    Cierpliwie lata całe czekały gdzieś
    Jak czarne koty cicho czaiły się
    Za mądre zdania w porę przerwane
    Za głupie słowa w szepty ściszane

    Wstydliwie czułe sny wstydliwie czułe sny
    Wstydliwie czułe sny wstydliwie czułe sny

    Przepływają jak w koszmarnym śnie
    Nierealne długie szare jak cień
    W setkach myśli powtarzane znów
    Krzywe twarze słowa chore od słów

    Przepływają jak w koszmarnym śnie
    Rozpalone nocą gasi je dzień
    W setkach myśli oszalałe znów
    Krzywe twarze słowa chore od słów

    W setkach myśli oszalałe znów
    Krzywe twarze słowa chore od słów
    AUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
    KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
  5. Adriatyk, ocean gorący Lyrics Credits 6:35
    To brzeg pulsujący
    To rąk ocean gorący
    To mrok, cierpki mrok
    I noc, noc



    Wołania coraz mniej
    Wołania coraz mniej
    W wolny odpływam sen
    Wołania coraz mniej
    Wołania coraz mniej
    Adriatyk zamknął się



    I szept słonej ciszy
    I nagle blask, ostrość kliszy
    I biel, gęsta biel
    To sen, sen



    Wołania coraz mniej
    Wołania coraz mniej
    W wolny odpływam sen
    Wołania coraz mniej
    Wołania coraz mniej
    Adriatyk zamknął się
    AUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
    KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
  6. Taniec pingwina na szkle Lyrics Credits 4:15
    W domach jak klocki olbrzyma
    Rury zawyły ze strachu przed dniem
    Znów się zaczyna taniec pingwina na szkle

    Zwija śniadanie w gazetę
    Chowa pod skrzydło pysk blady jak wosk
    Dziób mu się zgina rośnie łysina od trosk

    Życie na boki go kiwa
    Kusym truchcikiem załatwia sto spraw
    Czasem obrywa, czasem się zgrywa jak paw

    Ściska co dzień nowe dłonie
    W setkach papierów zostawia swój ślad
    Śni o melonie, śpi na peronie pod wiatr

    Z okna widać to samo
    Co dzień bardziej ukośnie
    Widać w lustrze co rano jak wolno dziób rośnie

    W domach jak klocki olbrzyma
    Rury zawyły ze strachu przed dniem
    Znów się zaczyna taniec pingwina na szkle
    AUTOR TEKSTU: Jacek Skubikowski
    KOMPOZYTOR: Jacek Skubikowski
  7. Szara maść Lyrics Credits 4:40
    Chińskie cienie na firankach mgły
    Chińskie cienie na życzenie
    Robią sztuki jakich nie zna nikt
    Pokazują łzy na zlecenie

    Trwamy obok cisza dusi jak
    Zimny obłok na pościeli
    Chińskie cienie odliczają czas
    Jaki dzieli nas od niedzieli

    Kołdra na głowę
    Byle szybciej do przepaści
    Obok na stole
    Nowe słoje szarej maści
    Kołdra na głowę

    Na „dobranoc"
    Żeby zasnąć
    Powlekanie
    Szarą maścią

    Masz na twarzy kilkanaście warstw
    Co stężały aż w szary kamień lat
    Co stężały aż w szary kamień w szary kamień lat

    Chińskie cienie chińskie cienie chińskie cienie drwią
    Chińskie cienie chińskie cienie chińskie cienie śpią śpią

    Kołdra na głowę
    Byle szybciej do przepaści
    Obok na stole
    Nowe słoje szarej maści
    Kołdra na głowę

    Na „dzień dobry"
    Jeśli zaśpisz
    Nowy pokład
    Szarej maści
    AUTOR TEKSTU: Jacek Skubikowski
    KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
  8. Przeżyj to sam Lyrics Credits 7:35
    Na życie patrzysz bez emocji
    Na przekór czasom i ludziom wbrew
    Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
    Oczyma widza oglądasz grę

    Ktoś inny zmienia świat za Ciebie
    Nadstawia głowę, podnosi krzyk
    A Ty z daleka, bo tak lepiej
    I w razie czego nie tracisz nic

    Przeżyj to sam
    Przeżyj to sam
    Nie zmieniaj serca w twardy głaz
    Póki jeszcze serce masz

    Widziałeś wczoraj znów w dzienniku
    Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
    I jeden szczegół wzrok Twój przykuł
    Ogromne morze ludzkich głów

    A spiker cedził ostre słowa
    Od których nagła wzbierała złość
    I począł w Tobie gniew kiełkować
    I pomyślałeś: milczenia dość!

    Przeżyj to sam
    Przeżyj to sam
    Nie zamieniaj serca w twardy głaz
    Póki jeszcze serce masz
    AUTOR TEKSTU: Andrzej Sobczak
    KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
  9. To tylko moment Lyrics Credits 4:45
    Ktoś poprzestawiał świat
    Szukasz już milion lat
    I tylko w oczach pył

    Czasem już sił Ci brak
    Składasz ten kram, a wiatr
    Zamienia wszystko w dym

    I choćby nawet zdradził świat
    Musisz wierzyć, że
    To tylko moment

    Jak zacząć nowy dzień
    Gdy się odwraca ten
    Któremu wierzyć masz?

    Chciałbyś nie ugiąć się
    Stajesz i czujesz, że
    Własna zdradziła twarz!

    To choćby zdradził cały świat
    Musisz wierzyć, że
    To tylko moment

    Choćby zdradził cały świat
    Musisz wierzyć, że
    To tylko moment

    Bywa przecież tak, że tak
    Czułość przepłynie, aż do stóp
    W dłoniach ożyją ognie gwiazd

    I nie ważne jest co było, przeszło, bo
    To tylko moment
    To tylko moment

    Bywa przecież tak, że tak
    Nagle zabraknie tchu
    Ciało przeszyje ostry blask

    I tak trudno jest uwierzyć wtedy, że
    I tak trudno nam uwierzyć wtedy, że
    I tak trudno nam uwierzyć wtedy, że

    To tylko moment
    To tylko moment
    To tylko moment
    To tylko moment
    Moment
    Moment
    Moment
    To tylko moment
    To tylko to.
    AUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
    KOMPOZYTOR: Henryk Baran
  10. Bring it on home to me Lyrics Credits 4:05
    If you ever, change your mind
    About leaving, leaving me behind
    Baby, bring it to me, bring your sweet loving,
    bring it on home to me, yeah

    I know I laughed when you left
    But now I know I only hurt myself
    Baby, bring it to me, bring your sweet loving
    bring it home to me

    I'll give you jewelry and money too
    That ain't all, all I do for you,
    Baby if you bring it to me,
    bring your sweet loving
    bring it on home to me, oh honey

    You know I'll always be your slave,
    'til I'm buried, buried in my grave
    Honey, bring it to me, bring your sweet loving,
    bring it on home to me.

    I tried, to treat you right
    But you stay out, stay out every night
    But I forgive you, yeah
    bring it to me, bring your sweet loving,
    bring it on home to me, yeah.
    AUTOR TEKSTU: Sam Cooke
    KOMPOZYTOR: Sam Cooke
pl_PLPolish