Kreacje
LP Pronit
Rok wydania1988
-
Znikać znikać i znów
Znikać zabić ten ból
Znowu ktoś sens
Myślom
Odebrał
Popatrz piołun i piach
Popatrz popiół i strach
Jest jeszcze czas
Serca ocalić
Ocalić
Tyle zawodzi dróg obiecuję Ci drogę łagodniejszą niż ta
Tyle umiera słów obiecuję Ci drogę pogodniejszą niż ta
Znaleźć je znów bez uśmiechów złośliwych wymuszanych łez
Wierzyć nie umiem zbędnych oczu troskliwie krępujących gest
Nie umiem obiecuję Ci drogę łagodniejszą niż ta obiecuję Ci drogę pogodniejszą niż ta
Znikać znikać i znów
Znikać zabić ten ból
Jest jeszcze czas to nie wystarczy już
Serca ocalić żeby serca ocalić
Ocalić ocalić ocalić
Znikać
Znikać
Znikać
Znikać
ZnikaćAUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
-
Nad barem zegar z kukiem kończył czas toastów
Kiedy ujrzałam Go przez szkło
Światło tańczące w lustrach szklanek nagle zgasło
Nie nie wierzyłam że to On
A jednak tamten ogień w oczach Twych nie zginął
Poczułam topię się jak wosk
I ktoś przypomniał nagle Twoje imię Gino
Imię pod którym płonął świat
Ożyły wszystkie słowa nigdy nie szeptane
Stracone noce w smutku świec
Niedopłakane nigdy gorzkie łzy nad ranem
Boże jak chciałam zdobyć Go
Gino Gino ciągle jestem tą dziewczyną
Gino Gino
Gino Gino zrób coś wreszcie lata płyną
Gino Gino
Możemy przecież wszystko to od nowa przyśnić
Rozgrzeszyć każdą drogę ust
Jak długo można czekać na księżniczkę z baśni
Kiedy to właśnie baśni brak
Gino Gino ciągle jestem tą dziewczyną
Gino Gino
Gino Gino zrób coś wreszcie lata płyną
Gino Gino
Gino Gino ciągle jestem tą dziewczyną
Gino Gino
Gino Gino zrób coś wreszcie lata płyną
Gino Gino
Gino Gino ciągle jestem tą dziewczyną
Gino Gino
Gino Gino zrób coś wreszcie lata płyną
Gino Gino
Gino Gino ciągle jestem tą dziewczyną
Gino Gino
Gino Gino zrób coś wreszcie lata płyną
Gino GinoAUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
KOMPOZYTOR: Piotr Zander
-
Tu już umarł nawet cień
Martwy obraz spokorniały za szkłem
Nam dosypał ktoś nadziei do krwi
I zapomniał zasnął znikł
Nikt nie może kazać tak żyć
Trzeba tylko to zostawić i wyjść
Tam gdzie z sobą nie musimy brać już
Żadnych wspomnień twarzy i słów
Bez pożegnań
Bez pożegnań
Chodź Kochany gdzieś na pewno jest ląd
Wolne niebo jakaś prawda i dom
Odejdziemy zanim zduszą nasz ból
Zanim zdradę wcisną do ust
Bez pożegnań
Bez pożegnańAUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
-
Piszę do Ciebie, noc za oknem rzednie,
Dwusetny chyba raz.
Dobieram słowa, czas zaczyna gęstnieć,
Słowa zmieniają twarz.
Chciałbym napisać, czuję bitość głodu,
Całkiem zwyczajny list.
Chciałbym Ci posłać, macam otchłań grobu,
Choć jedną dobrą myśl.
Chciałbym.
Piszę do Ciebie, krzyk rozsadza skronie,
Dwusetny chyba raz.
Jak Ci powiedzieć, słodycz tkwi na dłoni,
Że wszystko zmienił czas.
Przecież.
Zero będzie zerem,
Okrągły smutek dna.
Nic zostanie niczym,
W bezsensie sensu brak.
Brak.
Piszę do Ciebie, noc za oknem rzednie,
Dwusetny chyba raz.
Jak Ci powiedzieć, jak uwierzyć w brednie,
Że wszystko zmienił czas.
Przecież.
Zero będzie zerem,
Okrągły smutek dna.
A jednak - nic zostanie niczym,
W bezsensie sensu brak.
Brak.
Piszę do Ciebie, piszę do Ciebie,
Piszę ten list, co noc.
Jak Ci powiedzieć, jak Ci powiedzieć,
Jak Ci powiedzieć to?
(2x)
Zero będzie zerem,
Okrągły smutek dna.
To chyba wszystko - nic zostanie niczym,
W bezsensie sensu brak.
Brak.
Sensu brak.AUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
-
Ktoś poprzestawiał świat
Szukasz już milion lat
I tylko w oczach pył
Czasem już sił Ci brak
Składasz ten kram, a wiatr
Zamienia wszystko w dym
I choćby nawet zdradził świat
Musisz wierzyć, że
To tylko moment
Jak zacząć nowy dzień
Gdy się odwraca ten
Któremu wierzyć masz?
Chciałbyś nie ugiąć się
Stajesz i czujesz, że
Własna zdradziła twarz!
To choćby zdradził cały świat
Musisz wierzyć, że
To tylko moment
Choćby zdradził cały świat
Musisz wierzyć, że
To tylko moment
Bywa przecież tak, że tak
Czułość przepłynie, aż do stóp
W dłoniach ożyją ognie gwiazd
I nie ważne jest co było, przeszło, bo
To tylko moment
To tylko moment
Bywa przecież tak, że tak
Nagle zabraknie tchu
Ciało przeszyje ostry blask
I tak trudno jest uwierzyć wtedy, że
I tak trudno nam uwierzyć wtedy, że
I tak trudno nam uwierzyć wtedy, że
To tylko moment
To tylko moment
To tylko moment
To tylko moment
Moment
Moment
Moment
To tylko moment
To tylko to.AUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
KOMPOZYTOR: Henryk Baran
-
Zastanawiałaś się kiedyś
Ile myśli jak wstyd?
Niestosowne w mych ustach
Podrzuciłam Ci
Dziś wykrztusić nie umiem
Kilku ciepłych słów
Diamentowa figurka,
Karatowy chłód
Zastanawiałaś się kiedyś
Ile mnie mi zabrałaś?
Czuję się teraz śmiesznie
Papierowa skała
Dziś wykrztusić nie umiem
Kilku ciepłych słów
Diamentowa figurka,
Karatowy chłód
Zimna i pusta
Kreacje, niewinne kreacje
Fantazje kradzione snom
Frustracje, pośpieszne frustracje
Wstydliwie łykane szkło
Niespodziewanie szczelna
Sieć banalnych kłamstw
Wiąże tak misternie
Budowaną twarz
Przecież nie moją
Zastanawiałaś się kiedyś
Ile mnie mi zabrałaś?
Czuję się teraz śmiesznie
Papierowa skała
Jeszcze Ty wciąż gdzieś obok
Z mych wstydów poskładana
Przeczulona tandetnie
Nieprawdziwa jak ja
Wykreowana
[2x:]
Kreacje, niewinne kreacje
Fantazje kradzione snom
Frustracje, pośpieszne frustracje
Wstydliwie łykane szkło
Kreacje - frustracje
Kreacje, niewinne kreacje
Fantazje kradzione snom
Frustracje, pośpieszne frustracje
Wstydliwie łykane szkłoAUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
-
Bez wynurzeń niestosownych
Bez nadmiernie ostrych scen ostrych scen
Przełykamy jak pigułki
Słodko mdławy dzień za dniem dzień za dniem
Tyle świtów na ziemi tyle ról niepojętych
Tyle masek za ciasnych by pomieścić nasz żal
Ran pozornie niedużych łez pozornie nieświętych
Teatr cienkich komedii i aktorów bez szans
Potem nocą kiedy zaśniesz
Składam strzępy pustych zdań
A za oknem coraz gęściej
Ja się boję zostać sam zostać sam
Tyle świtów na ziemi tyle ról niepojętych
Tyle masek za ciasnych by pomieścić nasz żal
Ran pozornie niedużych łez pozornie nieświętych
Teatr cienkich komedii i aktorów bez szans
Bez szans bez szans bez szans
Tyle świtów na ziemi tyle ról niepojętych
Tyle masek za ciasnych by pomieścić nasz żal
Ran pozornie niedużych łez pozornie nieświętych
Teatr cienkich komedii i aktorów bez szans
I aktorów bez szans i aktorów bez szans i aktorów bez szansAUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
-
Gdzieś pod skórą ciągle jestem
Twoim niewygasłym głodem
Tętnię Twego serca biciem
Słońca żarem rzeki chłodem
W żywą wodę w Twoich ustach
Każdą kroplę pozamieniam
Jeśli zechcę ogień wzbudzę
Choćby nawet i w kamieniach
A dokoła cisza
Świat bezpieczny solidny
Już tylko cisza cisza cisza
Czas wyrówna ostre blizny
A potem
Dookoła cisza
Świat bezpieczny solidny
Już tylko cisza cisza cisza
Czas wyrówna ostre blizny
A potem a potem to już tylko cisza
Będę ogniem burzą wodą
Obietnicą przebudzenia
Tylko nie chciej nie chciej żebym
Była piaskiem zapomnienia
Będę ogniem burzą wodą
Obietnicą przebudzenia
Tylko nie chciej nie chciej żebym
Była piaskiem zapomnienia
A dokoła cisza
Świat bezpieczny solidny
Już tylko cisza cisza cisza
Czas wyrówna ostre blizny
A potem
Dookoła cisza
Świat bezpieczny solidny
Już tylko cisza cisza cisza
Czas wyrówna ostre blizny
A potem a potem to już
Dookoła cisza
Świat bezpieczny solidny
Już tylko cisza cisza cisza
Czas wyrówna ostre blizny
A potem to już tylko
Dookoła cisza
Świat bezpieczny solidny
Już tylko cisza cisza cisza
Czas wyrówna ostre blizny
A potem a potem to już tylko cisza
Szarość twarzy myśli szarość
Ponad wszystko szarość szarość
Szarość twarzy myśli szarość
Ponad wszystko szarość szarość
Szarość twarzy myśli szarość
Ponad wszystko szarość szarość
Ponad wszystko szarość szarość
Szarość twarzy myśli szarość
Ponad wszystko szarość szarość
Ponad wszystko szarość szarość
Szarość twarzy myśli szarość
Ponad wszystko szarość szarość
Ponad wszystko szarość szarość
Szarość twarzy myśli szarość
Szarość twarzy myśli szarość
Ponad wszystko szarość szarość
Ponad wszystko szarość szarość
Ponad wszystko szarość szarość
Szarość twarzy myśli szarość
Ponad wszystko szarość szarośćAUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak
-
Jak diament w serce - wpłynął
Obraz wzbudzony - mroku mocą
Jak dźwięk zerwanej - struny
W ciszy latarni - nagle nocą
Słowa na murze
Słowa na murze
W kredowym tańcu
Ulicą płynie - Twoje na murze imię!
Słowa na murze
Słowa na murze
W kredowym tańcu
Ulicą płynie - Twoje na murze imię!
Z Księżniczki nocy
Dzisiaj, został poemat - słowa pół
Porcelanowy motyl
Tak nieostrożnie - sfrunął w dół!
Słowa na murze
Słowa na murze
W kredowym tańcu
Ulicą płynie - Twoje na murze imię!
Słowa na murze
Słowa na murze
W kredowym tańcu
Ulicą płynie - Twoje na murze imię!
Słowa na murze (słowa na murze)
Słowa na murze (słowa na murze)
Słowa na murze (słowa na murze)
Słowa na murze (słowa na murze)
Słowa na murze (słowa na murze)
Słowa na murze (słowa na murze)
Słowa na murze (słowa na murze)
Słowa na murze (słowa na murze)
Słowa na murze (słowa na murze)
Słowa na murze (słowa na murze)AUTOR TEKSTU: Małgorzata Ostrowska
KOMPOZYTOR: Grzegorz Stróżniak